Niewielkie urządzenie, które chłodzi i grzeje. Poznaj fakty i mity o współczesnych klimatyzatorach

Michał Rosiak

Klimatyzatory z jednej strony są bardzo powszechne i spotkać je można w zasadzie w każdym budynku, lecz z drugiej strony ich użytkowanie owiane jest wieloma mitami – że są drogie, energochłonne, głośne, zabierają dużo miejsca, gromadzą bakterie... Bierzemy te wszystkie kwestie pod lupę i oddzielamy fakty od miejskich legend.

Czy klimatyzatory są drogie?

W skrócie – to mit. Oczywiście koszt klimatyzatora może się znacznie różnić w zależności od kilku czynników, takich jak rodzaj urządzenia, jego moc, funkcje dodatkowe oraz marka. Do lamusa odeszły już jednak czasy, w których zakup klimatyzacji wiązał się ze znaczącym obciążeniem domowego budżetu.

Bez większego problemu znaleźć można na rynku jednostki, których cena oscyluje w granicach 5000 zł. Są to przy tym urządzenia wysokiej klasy, wyposażone w wiele przydatnych funkcji oraz estetycznie wykonane.

Przykładem może być opisywany już wcześniej LG DUALCOOL Premium Soft Air. Przypomnijmy, że ma on chociażby funkcję wykrywania obecności ludzi czy otwartych okien – urządzenie dostosowuje tryb pracy do temperatury w pokoju. To jest wręcz encyklopedyczna definicja doskonałego stosunku ceny do jakości.

Wróćmy jednak do liczb. Czy kwota rzędu 5000 zł to dużo? Biorąc pod uwagę fakt, że otrzymujemy urządzenie, które zapewni nam komfort termiczny przez całe lata, może pochwalić się nowoczesnymi rozwiązaniami, a jego eksploatacja jest niskokosztowa – cena nie wydaje się wygórowana.

Jeśli dorzucimy do tego fakt, że w przypadku DUALCOOL Premium Soft Air gwarancja LG trwa aż 10 (!) lat na sprężarkę, werdykt może być tylko jeden – klimatyzatory wcale drogie nie są. Przynajmniej nie te spod znaku LG.

Klimatyzacja wygląda nieestetycznie w mieszkaniu

To kiedyś była prawda. Kilkanaście lat temu rynek klimatyzatorów był mocno ograniczony. Nie było możliwości wyboru kształtu i koloru urządzenia, o jakichkolwiek dodatkowych ozdobnikach nie wspominając.

Mamy jednak 2024 rok i dzisiejsze klimatyzatory nie dość, że są znacznie mniejsze od starszych krewniaków, to jeszcze potrafią przybrać naprawdę atrakcyjne wizualnie formy. Przykładów daleko szukać nie trzeba. LG ARTCOOL Gallery LCDLG ARTCOOL Gallery Photo dowodzą, że nastała nowa era w obszarze designu tych urządzeń.

W obu modelach cała masa przydatnych funkcjonalności zamknięta została w eleganckiej oprawie, a frontowy panel to odpowiednio wyświetlacz LCD z głośnikiem, na którym możemy nawet oglądać filmy i słuchać muzyki, oraz rama na grafiki lub zdjęcia.

Zdjęcie ukochanego psa, album z najciekawszych wakacji w życiu, uwiecznienie zwycięskich momentów drużyny piłkarskiej – w urządzeniach LG to od ciebie zależy, jak będzie prezentował się twój klimatyzator.

Mam wiatrak – jest lepszy od "klimy". Po co przepłacać?

Wentylator to kapitalne urządzenie, które jednak… nie ma szans zastąpić klimatyzatora. Popularny "wiatrak" wprowadza w ruch powietrze, jednak nie jest w stanie realnie obniżyć temperatury w pomieszczeniu.

W efekcie otrzymujemy przyjemny wietrzyk dający odrobinę wytchnienia, ale nic więcej. Trzeba też znajdować się bezpośrednio w jego sąsiedztwie i odpowiednio nakierować łopatki, co dość mocno ogranicza jego możliwości. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że to sprzęt jednoosobowy.

W przypadku klimatyzacji sprawa wygląda zgoła odmiennie. Nowoczesne jednostki chłodzące są w stanie obniżyć temperaturę nawet do poziomu kilkunastu stopni niższej od tej panującej na zewnątrz i co najważniejsze – nawiewem można bardzo precyzyjnie sterować – szczególnie w najnowszym Dualcoolu. To urządzenie posiada funkcję Soft Air -nawiew może być idealnie delikatny i nie będzie nieprzyjemnie dmuchał nam w twarz.

Właśnie te najnowsze klimatyzatory mają funkcje dopasowania kierunku nawiewu lub są wyposażone w dodatkowe łopatki, które jeszcze lepiej rozprowadzają powietrze po całym pomieszczeniu.

To nie koniec przewag "klimy" nad "wiatrakiem". Ta pierwsza nierzadko potrafi także zarządzać wilgotnością powietrza – w DUALCOOL Premium Soft Air utrzymywana jest ona stale na poziomie 50-60 proc., czyli w strefie optymalnej dla komfortu człowieka.

No i oczywiście funkcja grzania. Tego nie jest w stanie zaoferować żaden, nawet najbardziej zaawansowany wentylator.

Klimatyzacja jest głośna – przeszkadza na co dzień

Kolejny mit. Wszystkie wymienione w naszych tekstach klimatyzatory LG charakteryzuje jedna cecha – bardzo cicha praca. W trybie snu głośność generowana przez DUALCOOL Premium Soft Air to 19dB, LG ARTCOOL Gallery LCDLG ARTCOOL Gallery Photo to zaledwie 20 dB.

Ta wartość może nic ci nie mówić. Spieszymy zatem z wyjaśnieniem. To mniej więcej tyle samo, co szum liści na drzewie przy lekkim wietrze. To dźwięk cichszy niż ludzki szept (30 dB), odgłosy w bibliotece (40 dB) czy normalna rozmowa (55-56 dB). Codzienne przebywanie w mieście powyżej 100 tys. mieszkańców eksponuje nasze uszy na hałas około 60 dB.

Wniosek? Klimatyzatory nie generują dużego hałasu. Przeciwnie – to urządzenia, których codziennego funkcjonowania raczej nie usłyszymy. Głośniejszy od sprzętów marki LG jest przeciętny ekspres do kawy czy gwar ulicy za oknem.

Klimatyzator to siedlisko bakterii i grzybów

Klimatyzacja klimatyzacji nierówna. Starsze modele, które przez producentów nie zostały wyposażone w funkcje autooczyszczania, mogą rzeczywiście gromadzić bakterie, ale najnowsze egzemplarze to już zupełnie inny poziom technologiczny.

W wybranych produktach marki LG zastosowano Freeze Cleaning – automatyczny tryb czyszczenia trudno dostępnych miejsc. Urządzenie wykorzystuje zjawiska zamrożenia i rozmrożenia jego wnętrza do usuwania kurzu i zanieczyszczeń, które są źródłem nieprzyjemnych zapachów. W efekcie zmniejsza się ilość szkodliwych bakterii, co zapewnia świeże i czyste powietrze w domu.

Dodatkowo w klimatyzatorach koreańskiego producenta działa Plasmaster Ionizer++, czyli technologia nasycająca powietrze przepływające przez urządzenie ponad 3 milionami jonów. Usuwane są w ten sposób mikroskopijne cząsteczki, które zanieczyszczają powietrze.

Nie można też zapomnieć o funkcji Auto Clean+ aktywującej się w momencie zatrzymania pracy klimatyzatora – czujnik wykrywa wówczas wilgoć gromadzącą się wewnątrz aparatury (głównie w wymienniku ciepła), a wentylator wdmuchuje ją na zewnątrz. Nie dochodzi zatem do wytworzenia środowiska sprzyjającego powstawaniu grzybów i pleśni.

Mam małe mieszkanie i klimatyzator się w nim po prostu nie zmieści

Klimatyzatory LG ARTCOOL Gallery LCDLG ARTCOOL Gallery Photo mieszczą się w kwadratowych ramach o wymiarach 641x641 mm, a nieco większy DUALCOOL Premium Soft Air to zaledwie 895x307x235 mm.

Tym bardziej, że to sprzęt naścienny – nie trzeba ustawiać go na podłodze, zagracać półek, eksponować na komodzie. Wystarczy odrobina miejsca na ścianie wysoko ponad głową (lub na jej wysokości, by podziwiać piękne panele frontowe modeli z serii Gallery) i gotowe.

Oczywiście musimy jeszcze pamiętać o jednostce zewnętrznej, ale dzięki nowym i kompaktowym wymiarom zmieści się ona nawet na małym balkonie lub w przestrzeni podokiennej.

Klimatyzacja jest energochłonna

Przyjęło się, że "klima" w domu jest równoznaczna z wysokimi rachunkami za prąd, co w obliczu ostatnich (i spodziewanych) podwyżek cen energii elektrycznej nie jest dobrą rekomendacją. Tyle że… współczesne klimatyzatory same pomogą ci oszczędzać.

W urządzeniach LG sterowanych za pomocą aplikacji ThinQ (czyli wszystkich omawianych) samodzielnie możesz ustawić tygodniowy program zużycia energii oraz na bieżąco monitorować liczbę wykorzystanych kW.

Pomocne są także czujniki wykrywające obecność ludzi w pomieszczeniu oraz otwarte okna (legendarny wróg klimatyzacji), które są na wyposażeniu słynącego z energooszczędności modelu DUALCOOL Premium Soft Air – jego klasa to A+++.

Na sam koniec lekcja matematyki. Typowy klimatyzator pokojowy ma moc 3,5 kW, co oznacza, że zużywa on 3500 W energii elektrycznej na godzinę pracy. Nie różni się to bardzo od piekarników elektrycznych, których moc to zazwyczaj 2-3 kW (a zdarzają się modele z mocą do 5 kW!). Nie ma zatem sensu demonizować klimatyzatorów. Tym bardziej że nie używamy ich przez cały rok.